Żyć w zgodzie ze sobą i naturą oraz być szczęśliwym – o tym marzą chyba wszyscy, chociaż dla każdego z nas oznacza to co innego. Tymczasem to wszystko jest zwykle znacznie bliżej aniżeli się nam wydaje. I wbrew pozorom wcale nie potrzebujemy gwiazdki z nieba, by poczuć się spełnionymi ludźmi. Wystarczy zaledwie kilka prostych zmian i wprowadzenie paru zdrowych nawyków.

Dlaczego sięgnęłam po książkę Agnieszki Maciąg „Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie”?

Książkę „Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie” zobaczyłam u koleżanki. Tytuł mnie zainteresował – zwłaszcza, że Agnieszka Maciąg, autorka, to przecież bardzo znana osoba. Cenię ją i podziwiam już od wielu lat. Dlatego też postanowiłam nieco bliżej przyjrzeć się wspomnianej publikacji. Pożyczyłam ją od znajomej, ale potem i tak zaopatrzyłam się w swój własny egzemplarz.

Kim jest autorka książki Agnieszka Maciąg?

Agnieszka Maciąg, rocznik 1969, to jedna z najbardziej znanych polskich modelek. Jest również aktorką oraz dziennikarką. Ma na swoim koncie także płytę „Marakesz 5:30”, którą nagrała w 1996 r. W latach 2002–2005 była dyrektorem artystycznym Vistuli. Jest bardzo zaangażowana w działalność charytatywną. Patronuje różnym kampaniom społecznym takim jak m. in. „Po prostu położna” – celem tej akcji jest uświadamianie Polek w zakresie ich praw do bezpłatnej edukacji przedporodowej. Prywatnie Agnieszka Maciąg jest żoną fotografa Roberta Wolańskiego. Jest wegetarianką i entuzjastką zdrowego stylu życia, który stara się promować m. in. w swoich książkach.

O fabule książki „Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie” słów kilka

„Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie” nie jest książką kucharską, ale poradnikiem poświęconym nie tylko zdrowemu odżywianiu się, ale również i innym aspektom naszego życia. Książka została składa się z kilku rozdziałów. Pierwszy z nich to „Dieta” – przyznaję, że to on właśnie w głównej mierze nakłonił mnie do lektury. Znalazłam tu wiele cennych informacji i fajnych przepisów – cóż, modelki ze mnie zrobią, ale przynajmniej dzięki radom autorki staram się jeść bardziej zdrowo. Kolejne rozdziały są poświęcone urodzie, harmonii, jodze i naturze, a ostatni nosi tytuł „Piękno”. Okazał się on dla mnie dość dużym zaskoczeniem. Autorka skupia się w nim na tym, by doceniać samego siebie, albowiem tajemnica piękna tkwi nie w zadbanym wyglądzie, a w nas samych. Zbyt często o tym zapominamy i ślepo podążamy za zmieniającymi się modnymi trendami.

Książka napisana jest pięknym i bardzo przystępnym językiem. Zawiera mnóstwo przydatnych wskazówek i podpowiedzi. Dowiecie się z niej m. in. jak skutecznie walczyć ze stresem, pod jakim kątem dobierać poszczególne składniki diety, jak korzystać z leczniczej mocy natury itp.

Całość została wspaniale wydana i okraszona cudownymi zdjęciami, które sprawiają, iż od strony wizualnej książka prezentuje się naprawdę niesamowicie. Generalnie rzecz biorąc, została dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, co bezwzględnie przemawia na jej korzyść.

Moja opinia na temat książki „Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie” Agnieszki Maciąg

Agnieszka Maciąg pisze o tym, co zna z własnego doświadczenia i co sama na co dzień stosuje. Z tego też względu „Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie” jest książką, która wciąga bardzo szybko. Po jej lekturze nabrałam szczerej ochoty na wprowadzenie w moim życiu zmian, dzięki którym nie tylko ładniej wyglądam, ale nade wszystko lepiej się czuję we własnej skórze. Istotne przy tym jest to, by w pierwszej kolejności zmodyfikować sposób myślenia – do tej pory nie przywiązywałam do tego aspektu należytej wagi. Jak się jednak okazuje, myśli mają potężną moc. Kiedy zmieniamy swoje nastawienie do wielu spraw, nagle zaczynamy je dostrzegać z zupełnie innej perspektywy. Grunt to mieć rozsądne podejście do otaczającej nas rzeczywistości i umieć zachować spokój.

W trakcie lektury nie sposób nie zwrócić uwagi na to, iż autorka sporo czerpie z filozofii Wschodu. Jak się okazuje, inspiracji nie tylko można, ale wręcz trzeba, szukać wszędzie. Jeśli nie będziemy próbować nowych rzeczy, nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę jest dla nas dobre. Być otwartym i ciekawym świata – to pomaga i wzbogaca człowieka.

Kiedy skończyłam czytać książkę, czułam się naładowana pozytywną energią. I nie zwlekałam z robieniem porządków. Mniejsze zmiany wdrożyłam w praktykę od ręki, z tymi większymi zaś sprawa jest nieco bardziej skomplikowana – wiadomo, wymagają więcej czasu. Oczywiście, to czy weźmiecie sobie do serca porady Agnieszki Maciąg, czy nie, jest Waszą prywatną sprawą, aczkolwiek gorąco do tego namawiam – to po prostu działa.

Czy warto kupić książkę „Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie”?

Zakup książki „Smak szczęścia, czyli o dietach, pielęgnacji urody w zgodzie z naturą i szukaniu piękna w sobie” polecam wszystkim z czystym sumieniem. Sama dość często sięgam po tę lekturę. Jeśli wciąż szukacie swojego miejsca w życiu i nie do końca wiecie, w którym kierunku podążyć, to jest to dla Was idealna rzecz. Myślę, że chyba każdy czuje się niekiedy zagubiony, a zamiast wewnętrznej harmonii odczuwa dyskomfort i niepokój. Wtedy warto sobie przypomnieć, jak smakuje szczęście.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here