Pierwszym etapem, od którego zaczyna się wykonywanie makijażu jest nałożenie podkładu. Efekt, wynikający z dobranego kosmetyku, może być bazą do osiągnięcia idealnego look’u, lub druzgocącą porażką, która nie będzie odznaczała się estetycznym i olśniewającym wyglądem. Jak uniknąć niechcianych rozczarowań ?
Minimalny wybór, maksymalna jakość
Podkłady Rimmel, które od wielu lat stanowią sztampową ofertę sklepów drogeryjnych pomagają paniom w osiąganiu codziennych, zamierzonych efektów makijażowych. Aby jednak cieszyć właściwym pięknem, wynikającym z dobrze zrobionego make up’u, konieczny jest dobór odpowiedniego dla konkretnej cery kosmetyku i jego koloru.
Produkty angielskiej marki nie wyróżniają się nieskończoną ilością kategorii podkładów, wśród których ciężko podjąć decyzję. Firma skupia się na kilku liniach, dostosowanych do różnych typów skóry, w tym podkładach matujących, rozświetlających i kryjących. Zachowany minimalizm formy nie podważa jednak jakości oferowanych produktów.
Malowana lala ?
Nieestetyczna maska, oddzielająca grubą kreską twarz od szyi i reszty tułowia? Ten nieestetyczny efekt jest niestety często widziany, a jego przyczyną jest chęć przykrycia niedoskonałości lub skuteczne wygładzenie kolorytu skóry.
Nadmierne użycie fluidu lub dobranie niewłaściwej konsystencji do typu skóry prowadzi do zwracającego uwagę, sztucznego wizerunku twarzy, który czasem jest komiczny lub zniechęcający. Warto zwracać uwagę na to, jak kosmetyk współpracuje ze skórą, testując go podczas kupna. Równocześnie ważne jest też odpowiednie dobranie odcienia. Zbyt ciemny podkład, dopasowany do jasnej karnacji, znacząco wyróżni twarz na tle ciała i jest to najczęstszy błąd, jaki popełniają kobiety.
Świadomość własnego makijażu
Linie fluidów Rimmel oferują także pełną paletę odcieni, wśród których każda pani z pewnością odnajdzie swój kolor. Będąc jednak przed drogeryjną półką, warto skorzystać z wystawionych buteleczek testerów i przekonać się, czy kolor, który przypadł do gustu, jest zgodny z odcieniem własnej skóry.
